Witam
Zapraszam zwolenników, przeciwników, potencjalnych beneficjentów i pozostałych zainteresowanych tematem do dyskusji o odwróconym kredycie hipotecznym.
Wszelkie konstruktywne uwagi na powyższy temat mile widziane.

Jestem tu nowy. Jakoś nie bardzo się rozumiem na przepisach, ale pomysł tej hipoteki chyba jest dobry. Co z tego, że zostawisz mieszkanie rodzinie. Jak tylko zapiszesz, zaraz zapominają, że istniejesz...

Witam
Cieszę się, że ktoś zabrał głos na Forum .
Odwrócony kredyt hipoteczny jest nową w Polsce propozycją. Na razie jeszcze bazuje na projekcie przepisów, które niedawno trafiły do Sejmu. Czas pokaże czy u nas się to przyjmie. Miejmy nadzieję, że tak, zwłaszcza, że na zachodzie seniorzy chętnie korzystają z tego typu pomocy. A rodzina, no cóż zadowolona może nie będzie, ale z drugiej strony każdy może zrobić z własnym majątkiem co chce, nawet jeśli ma 100 lat.

Dobry wieczór
Moim zdaniem odwrócona hipoteka może być dobrym straszakiem dla rodziny. Czy to dobry interes w naszym kraju, nie wiem. Moi znajomi w Stanach korzystają z takiego kredytu i nie narzekają. Ich dzieci też nie mają do nich pretensji - mają swoje własne rodziny i życie. U nas wiadomo, łatwo nie jest i każdy liczy na jakiś grosz w spadku po babci.

Witam
W naszej polskiej mentalności rzeczywiście "odwróconej hipotece" może nie być łatwo, ale z drugiej strony czasy dla średnio i mało zamożnych osób też nie są proste. Wiele osób nie stać na wykupienie lekarstw, opłacenie opiekuna z renty czy emerytury. Wtedy odwrócony kredyt hipoteczny może okazać się pomocny. Chyba trzeba będzie nauczyć się myśleć o sobie i uświadamiać to dzieciom. Takie czasy...

Ja mam dobre dzieci, ale wiem, że na starość najlepiej samemu o siebie zadbać i nie ma co liczyć na innych. Młodzi jak się zestarzeją to swoim dzieciom tak chętnie wszystkiego nie zechcą oddawać jak starzy ludzie dziś, wszystko dla wnuków zbierają. Teraz każdy patrzy, żeby jemu samemu dobrze było.

Właśnie wróciłem z kościoła. Spotkałem dawną sąsiadkę, która po śmierci męża zapisała mieszkanie na swojego syna. Taki fajny chłopak był... Opowiedziała mi, że na początku syn twierdził, że nie chce tego mieszkania, potem coś mu się zmieniło i... wystawił kobiecie walizki za drzwi. Wymienił zamki. Stwierdził, że na własne życzenie pozbyła się chałupy i niech nie narzeka bo ma rentę i na chleb. Kobieta teraz tuła się po jakichś kuzynach, którzy z litości ją przygarnęli. Wstydzi się tego. Stara się o miejsce w domu dla starców, ale tam kolejki... Kolejny przykład, że z rodziną to chyba najlepiej na zdjęciu. Zgadzam się z Arnoldem.

Dobry wieczór
Serdecznie współczuję sąsiadce Janusza, myślę i mam nadzieję, że takie sytuacje nie zdarzają się często. Chociaż z drugiej strony takie tragedie rozgrywają się najczęściej w czterech ścianach. Nie ma czym się chwalić a często też jest tak że ludzie wolą być na takie coś głusi. Widać to jaskrawo tylko w programach interwencyjnych. Faktycznie w niektórych decyzjach lepiej się wstrzymać. Po śmierci rodziców i tak spadek dzieci dostaną.

Faktycznie, przykra sprawa. W takich wypadkach stary człowiek jak by przewidział ta odwrócona hipoteka byłaby dobra - nikt do śmierci z mieszkania by kobieciny nie wyrzucił, a i pieniądze jakieś by miała, może na leki... Taki synalek to jej nie pomoże. No, i miałby nagrodę zwyrodnialec za swoje postępowanie - rozczarowanie, że spadku brak. Może wtedy matkę by wspomniał i pomyślał jaki głupi był.
Człowiek jak by wiedział, że upadnie to by usiadł....

Tak czytam te bzdury. Hipoteka odwrócona chyba się wam w głowach poodwracało. To jedno wielkie oszustwo, namawianie starych, żeby chaty oddawali jeszcze czego. Chyba rodzinie się to należy no nie?