Witam
Aster dobrze wiesz, że nie jest to w przypadku funduszy hipotecznych tak oczywiste. Prawda jest niestety taka, że fundusze hipoteczne nie przewidują czegoś takiego jak dziedziczenie. Bodajże jeden z nich ma klauzulę o tym, że ewentualnie wyłącznie po wskazaniu przez beneficjenta osoby wypłaci jej jednorazowo kwotę do 3 000zł. To jest raczej jałmużna nie spadek... Nie ma tu też mowy o tym, żeby spadkobiercy odzyskali nieruchomość objętą umową w jakikolwiek sposób, więc nie wprowadzaj ludzi w błąd....

Adminie, wiem, że nie podobają Ci się fundusze hipoteczne, sam jednak potwierdziłeś, że możliwość scedowana spadku na osoby w rencie dożywotniej istnieje.

Witam
Powtarzać się nie będę. Widzę Aster, że wchodzisz w etap otwartej wojny. Będę mieć to na uwadze.

Poczytałam troche nt tych funduszy i o żadnych spadkach nie ma mowy Aster czyta chyba miedzy wierszami. Mało tego, kiedy beneficjent umrze tydzien a nawet dzień po podpisaniu umowy nikt nie ma prawa odzyskać nieruchomości....

Ktoś kto się decyduje na rentę hipoteczną wie, jakie są warunki umowy, więc o co tyle szumu. Jak się jakiś spadkobierca pojawi jak Filip z konopi to jego problem, to fundusz hipoteczny był pierwszy i zadbał o potrzebującego staruszka...

Hejka
Z perspektywy czasu i zagmatwania wszystkich umów i innych tego typu dokumentów, gdzie często najistotniejsze dla podpisującego kwestie są zawarte pod tekstem albo w formie dodatkowego aneksu napisane małym druczkiem, niezrozumiałym dla zwyczajnego nawet młodego człowieka językiem trudno mówić o tym, że staruszka czy staruszek zawsze wie, co podpisuje i sam jest sobie winien.
Osobiście kilka miesięcy temu miałam spory problem z głupią w porównaniu do zdecydowania się na rentę dożywotnią sprawą - spłatą rat za aparat fotograficzny. Okazało się, że źle zinterpretowałam dopiski małym drukiem... no i straciłam na tym jak na kieszeń studenta sporą sumę pieniędzy... Przestrzegam więc wszystkich przed podpisywaniem ważnych dokumentów, których się nie rozumie.

Dzień dobry
Ma rację vanessa 188. Trzeba być zawsze ostrożnym przy podpisywaniu wszelkich dokumentów, zwłaszcza umów. Moim zdaniem dobrze by było, gdyby przed podpisaniem umowy o odwrócony kredyt hipoteczny z seniorem kontaktował się zawsze jakiś profesjonalny, niezależny doradca i wyjaśnił wszystkie szczegóły. Wtedy człowiek uniknąłby wielu błędów i nieporozumień.

Witam
Bardzo się cieszę, że została poruszona kwestia profesjonalnych doradców odnośnie zawierania umów na odwrócony kredyt hipoteczny. Taka możliwość jak najbardziej będzie tylko jeszcze nie do końca wiadomo na jakich zasadach.
W wersji amerykańskiej "odwróconej hipoteki" rozmowa z profesjonalistą w tej dziedzinie przed podjęciem ostatecznej decyzji i podpisaniem ostatecznej umowy jest obligatoryjna i warunkuje możliwość skorzystania z kredytu. W polskim projekcie ustawy o "odwróconej hipotece" jest mowa o tym, że skorzystanie z usług takiego doradcy byłoby mile widziane. Nie wiadomo jednak, czy ostatecznie nie będzie w tej kwestii poprawek w celu zabezpieczenia interesów beneficjentów. (Konieczność obowiązkowej konsultacji ze specjalistycznym doradcą zgłaszało bowiem wiele środowisk).

Taki doradca to świetna sprawa. Mógłby pomóc w rozumieniu zasad funkcjonowania odwróconych kredytów hipotecznych nie tylko starszym osobom. Fajnie by było, gdyby ktoś pomyślał o ludziach nieco młodszych i doradził, jaką formę powiększenia dochodów na emeryturze warto w indywidualnej sytuacji wybrać. Może jakieś lekcje w szkole średniej? Chodzi mi o osoby neutralne, obiektywne, a nie związane konkretnie z jakąś opcją.

A czy za usługę takiego doradcy trzeba będzie płacić, czy będzie można mieć rozmowę za darmo?