Witam
Krótko postaram się "rozjaśnić" kwestię dodatkowych dochodów do emerytury, jakimi obecnie w Polsce dysponujemy lub będziemy dysponować w niedługim czasie.
1. Odwrócony kredyt hipoteczny (inaczej "odwrócona hipoteka") - na razie w fazie prac, gwarantowane przez ustawę rozwiązanie dla seniorów, właścicieli nieruchomości; wypłacanie kwot narzuca beneficjentowi konieczność mieszkania w objętej umową nieruchomości, która pozostaje jego własnością do śmierci; kredyt z odroczoną do chwili śmierci beneficjenta spłatą; z możliwością odzyskania nieruchomości przez spadkobierców po spłacie sumy objętej umową; wysokość kredytu określana na podstawie wieku beneficjenta i wartości nieruchomości (oceniana przez niezależnych biegłych)
2. Gromadzenie pieniędzy na koncie w funduszu emerytalnym (dodatkowo, niezależnie od składek obowiązkowych) - inwestycja opłacalna pod warunkiem długoterminowych, regularnych wpłat, niekorzystna dla osób starszych, które o tym nie pomyślały wcześniej
3. Renta dożywotnia - propozycja oferowana przez fundusze hipoteczne, bez gwarancji ustawowych, z chwilą podpisania umowy właścicielem nieruchomości staje się fundusz hipoteczny, nie ma możliwości dziedziczenia, ani odzyskania nieruchomości; oparta na "dożywotniej służebności", wiele luk prawnych; wysokość wypłat uzależniona od wieku beneficjenta i wartości nieruchomości, która jest oceniana przez fundusz hipoteczny
4. Zamiana lub sprzedaż nieruchomości (mieszkania) - dokładanie do emerytury z zysku ze sprzedaży mieszkania, nie daje stabilizacji, wymaga wysiłku i niesie za sobą niebezpieczeństwo bezdomności w przypadku wynajmowania mieszkania po sprzedaży własności
5. Zobowiązanie kogoś do wypłacania comiesięcznych kwot w zamian za zapisanie mieszkania - propozycja ciekawa, jednak bardzo ryzykowna w dzisiejszych czasach; w praktyce może prowadzić do konfliktów i bezdomności właściciela mieszkania
Oczywiście wybór sposobu zapewnienia sobie dodatkowego dochodu do emerytury pozostawiam zainteresowanym, po uprzednim rozważeniu za i przeciw w konkretnej sytuacji życiowej. Ani Forum ani sąsiadka czy dzieci nie będą tu dobrymi ostatecznymi doradcami. Jedno jest pewne, trzeba życie brać we własne ręce, żeby potem nie żałować.